sobota, 13 sierpnia 2016

Okrutna Gra

Byłeś moim aniołem, którego nie powinnam nigdy widzieć.
Lecz przyszedłeś wtedy gdy tego nie oczekiwałam.
Oddałeś swe skrzydła dla mnie, pochowałeś je podczas pogrzebu.
A ja nadal nie rozumiałam kim tak właściwie dla mnie jesteś.
Więc wybacz mi tę głupotę
Ale już wiem, więc biegnę czym prędzej i staram się naprawić swój błąd
Diabeł opętał mnie, mój umysł zatruł wtem a TY stałeś i patrzyłeś jak zatracam się.
Wciągnęłam Cię w okrutną grę, lecz Ty zawsze widziałeś mnie.
Wszystko było jak w jakimś durnym śnie, teraz sama jestem w nim.
Spójrz przez tę mgłę czy nadal w niej jestem? A może już wyszłam z niej?
Czy kroczę w dobrą stronę?
Bo właśnie tego chcę.
Martwa już nie chcę być, bo chcę z Tobą żyć.
Krzyk płacz i Ty zawładnęły mną.
Porzucę krzyk, bo zrozumiałam kim jestem bez Ciebie

PUSTYM NACZYNIEM

czwartek, 11 sierpnia 2016

Woda

Jestem woda
Ciepłą wodą, gorącą wodą, zimną wodą
Ciosam kamień, zniszczę go wręcz złamię wpół
Jestem, orzeźwieniem dla strudzonego wędrowca
Jestem śmiertelny wrogiem dla tego kto mnie nie szanuje
Dla nie rozważnych istot ludzkich
Dam relaks temu kto go szuka
Mój delikatny szmer ukoi nerwy temu kto mnie słucha
Dam życie
Jestem wodą życiodajną wodą.
Kochaj i nienawidź , lecz ja Ci zawsze pomogę
Bo kocham Ciebie

środa, 10 sierpnia 2016

Maski

Idę wciąż potykając się o ten głupi krąg.
Nikogo nie obchodzi gdzie jest koniec gry a gdzie rzeczywistość się zaczyna.
W kręgu nikt nie wie co jest co
Kto jest kim
Kto nosi swa maskę i nic nie robi już dalej
Rzuceni jak padlina idziemy na rzeź
Niczym niewiniątka nigdy nie wiedząc co czeka  dalej nas
Umrzemy już dziś nic nie zobaczymy
A maski nigdy nie zdejmiemy
Tańczmy więc jak nam zagrają
Bo właśnie taki nadszedł życia czas.

Sami w swojej przestrzeni kręcimy się w kółko
Nikt się nie interesuje nami, nikt się nie interesuje nami.
Sami o siebie dbamy.