Nie spojrzysz na mnie nawet na chwile.
Twój gest ucieka wciąż.
Nie widzisz tego , że nie jesteś tu ze mną? ?
Patrzysz tam wciąż. Dlaczego tak?
Czy miłość już nie działa jak wcześniej.
Szukać nie chcę. Dalej iść tez nie
Stoję w miejscu i iść nie mogę.
Nogi odrętwiały mi od wiecznego stania i kpin.
Wmurowało mnie i nie mogę dalej iść,
bezsilność ogarnęła mnie.
Czy właśnie tego chcesz ?
Bo ja nie, nigdy, przenigdy o nie.
Chcę latać jak ptak i być jak wiatr.
Mieć sercem na ręku.
W miłości roziskrzona. W radości ukwiecona.
W drodze z Tobą bezliku i opisać wszystko w pamięci swojej jak w wiecznym pamiętniku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz